Strona główna > Dziekanów Polski > Jezioro Dziekanowskie > Galeria 17 lipca 2018 Galeria Jezioro Dziekanowskie Kiedy pokazujemy te zdjęcia osobom nieuprzedzonym, typują Mazury. A jednak, takie jezioro znajduje się 20 km od Pałacu Kultury! Jezioro Dziekanowskie to pozostałość dawnego koryta Wisły, powstało poprzez odcięcie części nurtu. Zimą całe stoi skute lodem. A okolica wypełnia się lekką mgłą (niestety bywa to dym z kominów). Latem jest tylko lekko pofalowane od powiewów wiatru. Dlatego idealne nadaje się na kajak. Oto widok z kajaku. I jeszcze jeden. Tym razem na chwilę przed wpadnięciem do wody. Na szczęście fauna jest raczej przyjazna. Przede wszystkim jednak uderza – CISZA! Mimo wciąż rozwijającej się na brzegach rekreacji, z jej widocznymi skutkami. Nie pozwólmy zniszczyć naszego jeziora i okolicy! Wisła Niedaleko, za wałami przeciwpowodziowymi, znajduje się – Wisła. Latem 2010 r. woda mocno oparła się o wały. Wcześniej powódź zniszczyła m.in część Sandomierza. W odróżnieniu od spokojnego jeziora Dziekanowskiego tutaj ciągle coś się dzieje. Harmider czyniony przez stada ptaków wypełnia oba brzegi. Często nurt robi się wartki albo nawet pojawia się sztorm. A rzekę tną przepływające motorówki… Ale wróćmy jeszcze raz do tego zdjęcia. Czy tylko ja widzę tutaj coś na kształt potwora z Loch Ness? O, znowu jest! Idźmy kawałek dalej. Można tu zobaczyć typowo polskie obrazki. Chochoły jak u Wyspiańskiego, mgła zimowa, polna szaruga itd. Czy ma to coś wspólnego z „chocholim tańcem” wokół obwodnicy? Puszcza Kampinoska No dobrze, mamy jezioro, mamy rzekę – ale przecież jest też tu niedaleko puszcza! Zielone płuca Warszawy – jak mówią. To nie jest jakiś park miejski, gdzie karmi się kaczki – tu są łosie! Można by pomyśleć, że są tu też mangrowce. Jednak nie dajmy się zmylić – to zdjęcia z kwietnia, po roztopach. Gdzieniegdzie widać jeszcze resztki śniegu, który tu utrzymuje się zawsze najdłużej. Od strony Dziekanowa jest kilka wejść do puszczy i dość łatwo zrobić tu sobie piękny spacer.